Działanie sieci Play w czasie powodzi
Kilka minut temu rzecznika prasowy sieci Play umieścił na swoim blogu informację o aktualnym stanie działania nadajników sieci na terenach objętych powodzią. Wypowiedź poniżej:
Jak do tej pory nie odnotowaliśmy żadnych problemów i zakłóceń pracy naszej sieci w wyniku szkód powodziowych. Jak wiecie mamy kilka tysięcy stacji i nadajników. Na chwilę obecną tylko dwa z nich (w Krakowie) zostały zalane. Trzy kolejne (jedna w Krakowie, jedna w Opolu, jedna w Sandomierzu) są nieczynne ze względu na brak zasilania na zalanym obszarze. Mamy nadzieję, że ten marginalny jak na chwilę obecną bilans nie będzie się powiększał. Wyłączone chwilowo stacje w żaden sposób nie zakłócają funkcjonowania naszej sieci.
A to że w Tarnowie przekaźniki padają jak muchy? Działają przez godzinę co kilka godzin to standard nie związany z powodzią?
ten problem nie ma związku z powodzią
Powiem szczerze iż ma miałem we wtorek całkowicie inne odczucie. Gdyż nie raz w Krakowie telefon łączył ok 20s z siecią by wybrać numer. Lub lektor zwracał komunikat iż numer został podany w niewłaściwej formie (lub coś takiego) – wybieranie z książki.
I szkoda iż wydałem coś koło 30zł na telefony do sztabów itp, bo wszędzie głupie automaty “cos tam, wszystkie rozmowy są monitorowane/nagrywane (nie pamiętam) a potem rozłączało” I “zamów” sobie w takich warunkach piasek i worki :/
Działaniem sieci play w czasie powodzi jest organizowanie imprez surferskich.
Baaardzo trafione.